optymistka
komentarze
Wpis który komentujesz:

Wczoraj bylam na bardzo fajnej imprezie z kolezankami,strasznie mi ich brakowalo,no i imprez tez , bo ile mozna przebywac tylko w towarzystwie rodziny......kiedy spotkalysmy sie nie mialysmy jeszcze sprecyzowanych palow , poniewaz tak dawno mnie nie widzialy pozwolily mi zadecydowac co bedziemy robic i gdzie pojdziemy,no wiec ja oczywiscie powiedzialam , ze musimy sie napic piwa, najpierw kupilysmy sobie po jednym i poszlysmy pod MDK wypic....hehe ale fajnie bylo jakis starszy facet nas zobaczyl i poprzygladal nam sie troche no i powiedzial"No gdzie to , zeby tak pic w miejscu publicznym i to same dziewczyny!!!!Rozmawialysmy o wszystkim wlasciwie , troche o studiach , troche o naszej paczce ,ktora sie rozleciala , planach , nawet maturze , ale tylko przez pare sekund , bo nie chcialam o tym rozmawiac , o wakacjach....szkole.....potem poszlysmy kupic sobie drugie piwo i do parku na laweczke...tez fajnie bylo , wlasciwie wole pic piwo w parku...przynajmniej jest jakies ryzyko , ze straznik zobaczy i nas zlapie:,0),0),0),0),0),0)zawsze to jakas zabawa:,0)chociaz fajniej jest uciekac przed straznikiem , a najfajniej to przed policja:,0),0),0),0),0),0)ale to juz nie te czasy.....na laweczce w parku, rozmawialysmy o powazniejszych sprawach:,0)chlopakach,problemach,,o przystojnych klerykach , ktorych moje kolezanki spotkaly na swojej pielgrzymce:,0),0)...oczywiscie ja o swoich problemach nie rozmawialam....o takich sprawach sie nie rozmawia....kiedy skonczylysmy pic drugie piwo poszlysmy kupic sobie papierosy , a potem do Pubu Legenda , po drodze spotkalysmy kolege z bylej klasy, z ktorym nie widzialysmy sie od matury,strasznie sie ucieszylysmy:,0),0),0),0),0)a w pubie innego kolege , ktory udawal , ze nas nie widzi, tak to juz jest...kiedy paczka sie rozleci....szkoda....pozniej wkurzone wrocilysmy do parku,jedna kolezanka spiewala religijne piosenki i opowiadala o przystojnych klerykach , ktorzy maja piekne usmiechy i niesamowite oczy , a dwie wymiotowaly:,0),0),0),0),0)...pozniej ja tez:,0)jednak mieszanka alkohol+antydepresyjne to chyba niedobry pomysl...kiedy wrocilam do domu natknelam sie na mame....na szczescie nie zauwazyla , ze bylam kopletnie zalana , nie wiem jakim cudem, moze woli tego nie widziec......pozniej chcialam cos napisac , jakies maile, ale nie dalam rady , bo co popatrzylam na monitor to robilo mi sie niedobrze , wlasciwie to cale szczescie , ze nic nie napisalam , bo z pewnoscia bylyby to same bzdury,no i moze kogos obrazilabym.......w kazdym razie to byla naprawde fajna impreza....dzisiaj tez mialam isc na jakas impre , ale mi sie nie chce , musze oszczedzac sily na jutrzejsza:,0),0),0),0),0),0).....wlasnie tego mi brakowalo

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
poland | 2007.05.15 15:50:23
Best Site! buy phentermine